Czego użytkownicy na Instagramie nie znoszą u twórców?

Bycie twórcą na Instagramie nie jest ciężkim zajęciem, ale jeden błąd może przekreślić całą naszą karierę, a czasami zmusza nas do całkowitego wycofania się z życia publicznego i usunięcia naszych profili na social mediach. Błędy, które możemy popełniać, są najróżniejsze, ale niektórych z nich nasi obserwatorzy po prostu nie znoszą, dlatego warto ich unikać, żeby nie stracić wspierających nas osób, które często pomagają nam sobie dorobić.

Reklamowanie wszystkiego, co popadnie


Twórcy, którzy przekraczają prób zasięgów umożliwiający szukanie współprac, często rzucają się na wszystko, co zostanie im zaproponowane. Przez to tracą zaufanie, szczególnie jeśli nie sprawdzają jakości oferowanych usług czy towarów. Coraz częściej czołowi twórcy reklamują strony prowadzone przez oszustów albo naciągaczy i nie mają z tym żadnego problemu. Nie pozwól, żeby chęć szybkiego zarobku małym nakładem pracy odebrała Ci wiarygodność w oczach twoich odbiorców. Taki błąd będzie kosztował Cię skreśleniem, szczególnie jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z zarabianiem za pomocą social mediów.

Stawianie na zasięgi, a nie na kontakt ze społecznością


Traktowanie swoich obserwatorów jak pustych numerków, przerzucanie się nimi i chwalenie się tym, jak popularni jesteśmy, może ujść na sucho naprawdę wielkim twórcom, ale nie małym i początkującym osobom. Na początku, tak samo jak przez całą naszą ścieżkę kariery w social mediach, dobrze jest skupić się na budowaniu społeczności. To pomaga nam wytworzyć stałe zasięgi, ale także zdobyć wokół siebie wspierające osoby, które będą gotowe nam pomóc i wesprzeć w ciężkiej sytuacji. Jeśli w pierwszej kolejności chcesz być twórcą, a dopiero potem zarabiać na swoich treściach, skup się na ludziach, którzy są z Tobą i oglądają twoje publikacje.

Kupowanie polubień i obserwacji


Nic nie działa na społeczność Instagrama tak mocno, jak wiadomość o tym, że ktoś stara się kupić sobie popularność. Często wzbudza to w nas niechęć, a czasami wręcz agresję. Powstają o tym filmy, a pod naszym postem zaczynają wyrastać jak grzyby po deszczu negatywne komentarze. Niestety kupowanie polubień, choć jest to sprytny i szybki sposób na stworzenie wokół siebie iluzji popularności, może dać nam zupełnie odwrotny skutek. A czujne oko bardzo łatwo wyłapie, które profile są puste i zostały przez nas dokupione. Lepiej naszą popularność zdobywać uczciwie i powoli, niż stracić ją przez zbytnią chciwość i pośpiech.